Stefania siedziała nieruchomo w fotelu naprzeciwko okna, niespokojnie trzymając sukienkę, w którą wczoraj była ubrana. Po śniadaniu przyszła tu i nie mogła przestać myśleć o tym, co się właściwie wydarzyło. Niepokoiło ją, że wcześniej Helena zmroziła wszystkich swoim zachowaniem. Rozbicie kubka, wychodzenie z domu bez słowa – to zachowanie w ogóle nie było podobne do jej […]
↧